Porażka w Szamotułach

Porażka w Szamotułach

W dzisiejszym meczu 6 kolejki ligi Trampkarzy musieliśmy uznać niestety wyższość lidera tabeli z Szamotuł i przegraliśmy 1:4 (1:1). Pierwsza połowa wyrównana , dużo dobrej piłki w wykonaniu obu zespołów z szansami na kolejne gola. Druga to zdecydowana dominacja gospodarzy, a nam zabrakło woli walki i serca do gry.

SPN Szamotuły - Lider Swarzędz 4:1 (1:1). Bramka : Lemański 12 min. rzut wolny.

Skład: Jankowski (Czerniak) - Korzuśnik, Rais, Szcześniak, Białas - Jądrzyk (C), Wojciński, Lemański, Magdziński, Józiak - Staniszewski oraz Szkutnik, Wędrowicz, Grygier.

Nasi chłopcy zaczęli mecz praktycznie bez rozgrzewki gdyż dojazd na mecz był prawdziwą mitręgą związaną z rozpoczynającym się długim weekendem. Skutkiem tego już w  3 minucie po indywidualnym błędzie w obronie godpodarze obejmują prowadzenie. Przebudziliśmy się dość szybko i nastąpił okres przewagi Lidera. W efekcie mamy dobre okazje bramkowe ale najpierw Leman , a potem Kepi nie znajdują recepty na wyrównanie. Pada ono w 11 minucie po strzale bezpośrednio z rzutu wolnego w wykonaniu Lemana. Do końca pierwszej połowy widzimy wyrównaną grę , nie przynoszącą zmiany wyniku. Lider najbliżej powodzenia jest po kolejnym wolnym Lemana, ale odbita przez bramkarza piłka dobijana przez Krzycha z rykoszetem od Pitbulla nieznacznie mija lewy słupek. Szamotuły tez mają swoją okazję ale Jankes jest na posterunku.

Druga połowa, to niestety seria naszych indywidualnych błędów w obronie po których padają gole.  Brak komunikacji między zawodnikami, brak zdecydowania , brak walki i zaangażowania u części zawodników, to nie mogło przynieść nic dobrego. Zapał do gry został chyba w autobusie. Gospodarze wykorzystując nasze niezdecydowanie i słabszą grę, pressingiem i skutecznym odbiorem piłki stwarzają sobie sytuacje bramkowe i je wykorzystują. My budzimy się dopiero przy stanie 1:4, ale wtedy jest już za późno. Zresztą dwie doskonałe okazje , które ma Kepi i tak broni golkiper rywali. Cóż, przyszło nam się pogodzić z porażką na doskonałej murawie w Szamotułach i trzeba zbierać punkty w kolejnych meczach gdyż grupa pościgowa jest blisko.

Dziękujemy Arturowi i jego firmie www.busart.pl za bezpieczny i komfortowy transport.

W innym meczu naszej grupy w derbach Poznania Przemysław ogrywa Salos 3:1. Tym samym spadamy na trzecie, a przy ewentualnym zwycięstwie Akademii Reissa z Gromem nawet na czwarte miejsce w tabeli.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości