Koziołek pokazał rogi

Koziołek pokazał rogi

Słoneczne niedzielne popołudnie było świadkiem ciekawego piłkarskiego meczu w Zalasewie. Trampkarze Starsi Lidera pokonali swoich rówieśników z Koziołka Poznań 6:3 (3:0). Po dość jednostronnej pierwszej połowie i strzeleniu czwartego gola już w pierwszej akcji po przerwie wydawało się , że mamy wszystko pod kontrolą. Wtedy to rywale nieoczekiwanie w ciągu bodaj ośmiu minut strzelili trzy gole  sprawiając, że wynik meczu stał się otwarty.

LIDER Swarzędz - KOZIOŁEK Poznań 6:3 (3:0) Bramki: 1-0 Józiu as. Olaf (5 min.), 2-0 Józiu as. Kepi (27 min.), 3-0 Kepi as. Krzychu (29 min.), 4-0 Kepi as. Leman (36 min.), 4-1 ? (41 min.), 4-2 ? (44 min.), 4-3 ? (49 min.), 5-3 Leman (57 min.), 6-3 Kepi (67 min.).

Skład - Jankes (Wojtek) - Korzuch, Oli, Miaza, Olaf - Krzychu (C), Kepi, Józiu , Leman, Jacob - Maks oraz Kacper i Biały.

Od początku meczu zaczynamy ostro szarżować, swoje szanse mają Józiu i Maks ale bramkarz jest na posterunku. Do trzech razy sztuka , w 5 minucie na strzał po dośrodkowaniu Kepiego decyduje się Olaf , a skutecznie dobija wracający po kontuzji Józiu. Gra się nieco wyrównuje, ale to my panujemy nad tym co się dzieje na boisku. Wyrazem tego są kolejne fole , najpierw Kepi podaje do Józia, a chwil e potem otrzymuje dokładne podanie od Krzycha. Piorunująco zaczynamy drugą połowę, aktywny dzisiaj Kepi strzela po dograniu Lemana z autu. Wtedy dobrze pracująca maszynka się zacina. Koszmarny błąd popełnię Wojtek puszczając gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Chwilę potem tracimy drugiego gola po kontrze Koziołków, którzy wyraźnie łapią wiatr w żagle. Brak interwencji a w zasadzie wyskoku Wojtka sprawia, że niższy od niego zawodnik strzela głową trzeciego gola. W nasza grę wkrada się niepotrzebna nerwowość, a goście za wszelką cenę dążą do remisu. Udaje się nam jednak opanować sytuację i końcówka należy do Lidera. Najpierw na indywidualną akcję decyduje się Leman strzelając do siatki w krótki róg obok bramkarza, a kilka minut przed końcem hattricka po indywidualnej akcji kompletuje Kepi. Możemy zatem dopisać do swojego konta trzy punkty , ale w następnym pojedynku w Budzyniu tak niefrasobliwa gra obronna może nie wystarczyć żeby wyjść z opresji obronną ręką.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości