Koziołek - Lider 1:3

Koziołek - Lider 1:3

W zaległym meczu 5 kolejki pokonaliśmy na poznańskiej Śródce Koziołka Poznań 3:1 (2:0).

Pomni rozegranego wiosną na tym samym boisku sparingu z tym przeciwnikiem, kiedy to w składzie samym rocznikiem 2002 gładko wygraliśmy 5:0, chłopcy dość pewni siebie przystąpili do tego pojedynku. Pierwsza połowa rzeczywiście zdawała się potwierdzać nasze przypuszczenia, gdyż to Lider dominował na boisku. Wydawało się, że objęcie prowadzenia to tylko kwestia czasu i nie czekaliśmy zbyt długo. W dwunastej minucie Olek wyprowadził akcję skrzydłem i dokładnie obsłużył Kepiego, który otworzył wynik. Gospodarze dobrze nie ochłonęli i już 7 minut później prostopadłe podanie Krzycha do Józia i mamy drugą bramkę. Mimo jeszcze kilku okazji w pierwszej połowie wynik nie ulega zmianie, najbliżej powodzenia jest Józiu ale trafia w słupek. Sędzia dość drobiazgowo wyłapuje nasze faule na zawodnikach Koziołka, ale nie widzi co najmniej jednego rzutu karnego dla Lidera, gdy najpierw faulowany przez bramkarza jest Kepi, a chwilę potem podcinany przez obrońcę Radek. Gospodarze próbują jedynie nas zaskoczyć długimi piłkami w pole karne po wspomnianych rzutach wolnych , ale nasza defensywa na czele z Jankesem jest na posterunku.

Druga połowa zaczyna się dla nas dość niefortunnie, gdyż po stracie piłki w akcji ofensywnej zabrakło powrotu i nieupilnowany Patryk Trzybiński, najgroźniejszy tego dnia w zespole Koziołka, wychodzi sam na sam z Jankesem strzelając kontaktowego gola. W zespole rywali budzi się nadzieja na korzystny wynik, ale szybko zostaje ugaszona po akcji Tomka i podaniu do Kepiego, który podwyższa w 49 minucie na 3:1. W dalszej części meczu gra się nieco wyrównuje, ale niestety także zaostrza, emocje dają znać o sobie. Sędzia niestety nie pomaga wprowadzając swoimi decyzjami niepotrzebną nerwowość. Koziołek jest bliski drugiego gola po uderzeniu z szesnastki, które trafia w słupek. Z naszej strony ponownie słupek obija Józiu, a w kilku sytuacjach pod bramką za maist strzelać będąc z piłkę w polu karnym nasi napastnicy niepotrzebnie zwlekają lub przekładają piłkę na "lepszą" nogę co ułatwia interwencje obrońcom. W ostatniej akcji meczu ładna szarża Józia kończy się jego strzałem z ostrego kąta, ale nie ma nikogo kto zdążyłby dobić piłkę do pustej bramki. Tym samy dopisujemy sobie w tabeli zasłużone trzy punkty i z niecierpliwością czekamy na derby Swarzędza, które już w najbliższą sobotę.

Koziołek Poznań - Lider Swarzędz 1:3 (0:2) bramki: 0-1 Magdziński as. Krakowski (12 min.), 0-2 Józiak as. Jądrzyk (19 min.), 1-2 Trzybiński (43 min.), 1-3 Magdziński as. Gościński (49 min.)

Skład: Jankowski - Karolczyk (Brylewski), Szcześniak, Kowalski, Socha - Jądrzyk (Giżycki), Krakowski (C), Józiak, Gościński, Wojciński - Magdziński oraz na ławce Niedopytała, Korzuśnik, Grygier.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości