Zaczynamy punktować

Zaczynamy punktować

W dzisiejszym meczu I ligo okręgowej rozegranym na Śródce Trampkarze Lidera zgodnie z oczekiwaniami pokonali Koziołka Poznań 5:2 (3:0). Tym samym rozpoczęli miejmy nadzieję regularne punktowanie, które pozwoli odbić się od dna tabeli ligowej.

KOZIOŁEK Poznań - LIDER Swarzędz 2:5 (0:3). Bramki : 0-1 Andrzejczak as. Jądrzyk (8 min.), 0-2 Lemański as. Magdziński (14 min.), 0-3 Lemański as. Józiak (25 min.), 1-3 ? (42 min.), 2-3 ? (48 min.), 2-4 Lemański (karny) po faulu na Andrzejczak, (54 min.), 2-5 Lemański (62 min.).

Pierwsza połowa zagrana niemal koncertowo przez Lidera, cały czas panowaliśmy nad tym co się dzieje na boisku, raz po raz stwarzając groźne sytuacje pod bramką rywali. Gospodarze dopiero bodaj około 10 minuty przekroczyli z piłka  linię połowy boiska. Lider prowadził grę, ale ze sforsowaniem obrony nie było łatwo. Niemniej w 8 minucie rzut rożny egzekwuje Leman , piłka trafia do Krzycha , a ten podaje do Oliego, który mija się z piłką, ale dopada do niej dobrze ustawiony Jacob i mamy prowadzenie. Lider nie zwalnia i już kilka minut później świetne prostopadłe podanie Krzycha do Kepiego, który wychodzi sam na sam , strzela w słupek a piłkę do pustej bramki pakuje Leman. Jedna z kolejnych akcji to przebojowe wejście w pole karne Józia i dobry strzał z ostrego kąta trafia w poprzeczkę. Rywale ograniczają swoje próby do strzałów z daleka nie mogąc w inny sposób przedostać się w nasze pole karne. My strzelamy trzeciego gola po crossowym podaniu Józia do wychodzącego na czystą pozycję Lemana. Do gry naszych chłopców nie można mieć w zasadzie żadnych zastrzeżeń , prócz tego, że powinni więcej grać podaniami w środkowej strefie boiska.

Z nadziejami czekamy na drugą odsłonę i kolejne bramki dla Lidera. Początek wygląda obiecująco, ale potem oddajemy inicjatywę przeciwnikowi, który skwapliwie to wykorzystuje. najpierw zaskakuje nas kontratakiem , a chwilę potem błyskawicznym wykonaniem rzutu wolnego. Wydaje się , że gospodarze odzyskali wigor i poczuli, że mogą coś dzisiaj ugrać, na szczęście Lider wnet ponownie odzyskał kontrole nad meczem. Wchodzący w pole karne Jacob zostaje podcięty przez obrońcę i sędzia dyktuje rzut karny. Leman się nie myli w takich sytuacjach. On także ustala wynik meczu po solowym rajdzie prawą stroną i trafieniu pod poprzeczkę. Mogło być wyżej , ale najpierw Kepi zamiast lobować bramkarza w dogodnej pozycji , chce minąć go zwodem co mu się nie udaje. Następnie dośrodkowanie Leman trafia idealnie na głowę Miazy , który dobrze uderza, ale bramkarz łapie piłkę zdaniem sędziego na samej linii bramkowej, choć wszystkim wydaje się, że jednak za linią. Pozostaje cieszy ć się z pierwszego zwycięstwa , trzech punktów i dobrej pierwszej połowy i większej części drugiej odsłony. Trzeba pamiętać, że nawet przy przewadze 2-3 bramek musimy być skoncetrowani i uważni gdyż jak przeciwnik złąpie kontakt może być różnie w meczu.

Skład Lidera: Wojtek - Biały , Oli, Olaf, Korzuch - Krzychu (C), Leman, Kepi, Jacob, Miaza - Józiu oraz Wenek, Kacper Sz. i Mati G, a także Bryła jako fotoreporter.

Tekst: antojad

Foto: Kuba Brylewski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości