Śródka dla Lidera

W ważnym meczu na poznańskiej Śródce niespodziewanie łatwo pokonaliśmy Przemysława Poznań 5:1 (3:0). Dobra i ładna dla oka gra, mnóstwo akcji i sytuacji bramkowych oraz umiejętny wysoki pressing połączony z dobrym odbiorem piłki - taka gra cieszy oko kibica.  Łupem bramkowym podzielili się Kacper Szkutnik – 2 gole, Łukasz Józiak, Maciej Lemański i Kacper Magdziński. Zwycięstwo w meczu z sąsiadem w tabeli znacząco przybliża nas do awansu do I ligi okręgowej, a całkowitą  pewność mogą dać nam wygrane w czekających nas teraz dwóch meczach domowych.

PRZEMYSŁAW Poznań - LIDER Swarzędz 1:5 (0:3) bramki: 0-1 Szkutnik (5 min.), 0-2 Szkutnik as. Jądrzyk (10 min.), 0-3 Józiak as. Korzuśnik (32 min.), 0-4 Lemański as. Staniszewski (55 min.), 0-5 Magdziński as. Józiak (59 min.), 1-5 ? (67 min.)

Skład: Jankes- Korzuch, Mati, Olaf, Korzuch - Krzychu (C), Leman, Józiu, Kepi, Kacper - Pitbull oraz Wojtek.

Pierwsza akcja bramkowa dla Lidera już w 2 minucie - bramkarz gospodarzy broni strzał Józia po podaniu Lemana. W 5 minucie obrońcy pozostawili nieobstawionego Kacpra, który otrzymał podanie z prawej strony boiska (nie widziałem od kogo). Nie pozostało mu nic innego jak minąć bramkarza i strzelić do pustej bramki. Drugi gol niemal bliźniaczo podobny - tym razem dogranie Krzycha, a Kacper mija obrońcę, "kładzie" bramkarza i podwyższa wynik. Lider panuje na boisku, a próby ataków Przemysława są zdecydowanie zatrzymywane w linii pomocy, gdzie wyróżnia się Krzychu albo w naszej obronie, gdzie szczególnie może się podobać grający jak profesor Korzuch. Gra z wyprzedzeniem antycypując zamiary napastników rywali, którzy są przy nim bezradni. My wyprowadzamy za to groźne akcje i mamy kolejne sytuacje po strzałach Józia i Lemana - bramkarz jest na posterunku. Jednak w 32 minucie musi skapitulować po akcji właśnie tego duetu. Mimo wysokiego prowadzenia chłopcy grają uważnie, tak by nie popełnić błędu, gdyż przypadkowy gol mógłby tchnąć w gospodarzy nadzieję , a tego chcieliśmy uniknąć.

Początek drugiej połowy należy do Przemysława, ale dwa strzały lądują w rękawicach Jankesa. Z biegiem czasu znowu odznacza się przewaga Lidera udokumentowana kolejnymi okazjami bramkowymi. Najlepsze to strzał w słupek Kepiego, uderzenie z dystansu Lemana kiedy to piłka po rękawicach bramkarza wychodzi na rzut rożny oraz setka Józia.. W końcu w 20 minucie drugiej połowy ze swojej bramki cieszy się Leman wykorzystując podanie Pitbulla.  Chwilę potem piąty gol , którego autorem jest Kepi z podania Józia. Kiedy to oczekujemy końca meczu z czystym kontem po stronie strat bramkowych rywale zdobywają jednak honorowego gola wykorzystując niezdecydowanie jankesa w wyjściu do piłki. Należy dodać, ze graliśmy dziś właściwie bez rezerwy na ławce, w role rezerwowego gracza z pola umiejętnie wcielił się Wojtek, który dawał odsapnąć kolegom w to upalne popołudnie.

Jako podsumowanie dodajmy kilka słów z oceny Trenera: " Bardzo dobry mecz zagrali dziś chłopcy. Byli zdecydowani, agresywni na piłkę, a w ataku stworzyli ładne sytuacje. Były to sytuacje przemyślane, rozegrane. Dzisiaj było widać u naszych podopiecznych zaangażowanie i ochotę do walki. Wszystkie bramki, które zdobyliśmy zostały przez naszych zawodników ładnie wypracowane. Dzisiejszy mecz możemy zaliczyć do bardzo udanych. Kolejny mecz w którym potwierdza się, że decydują zawodnicy(Ich postawa),  a nie ilość graczy. Cieszy mnie postawa Oliego, który mimo, że ma kontuzję, przyjechał, interesował się drużyną, dopingował i po prostu był z nami."