Pechowo z Ostrovią
Mimo przewagi w meczu, dobrej gry i stworzeniu kilku dogodnych sytuacji do zdobycia gola przegrywamy mecz z Ostrovią. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do juniorów Lidera, który prowadziła grę i stworzył okazje bramkowe. Najbliżej powodzenia był Max , który po akcji Olka miał "setkę" ale trafił prosto w interweniującego bramkarza. Strzelali także Deco i Krzychu ale bez powodzenia. Groźne w naszym wykonaniu są stałe fragmenty gry, po jednym w rzutów rożnych idealna centra Krzycha i Igor głową myli się nieznacznie. Egzekwujemy wolne z ok 18 metrów, najpierw Robert przenosi nad bramką, potem Krzychu soczyście sprawdza formę bramkarza gości. Rywale do ok 70 minuty nie oddają strzału na naszą bramkę i wtedy to dość przypadkowe uderzenie trafia w poprzeczkę. Niestety idą za ciosem i w ciągu ośmiu minut oddając dwa celne strzały w meczu zdobywają dwa gole. My mamy szanse na honorowe trafienie, ale po cudownym woleju Radka pod poprzeczkę bramkarz pokazuje niemałe umiejętności piąstkując na rzut rożny. Mimo porażki możemy być zadowoleni z poprawy gry, na tle tego przeciwnika wyglądaliśmy solidnie. Do trzech razy sztuka, mamy nadzieję na wygraną za tydzień w Kościanie.
Skład: Niedopytała - Korzuśnik, Kowalski, Karolczyk, Deka - Jądrzyk, Rydzewski (46 min. Lipski), Makowski, Gościński (85 min. Pospieszny), Tkaczyński (70 min. Brylewski) - Krakowski oraz Melcer, Kłopocki I Bździel na rezerwie.
Komentarze