Mieszko - Lider 3:2
Na inaugurację rozgrywek ligowych Juniorów Młodszych B1 ulegliśmy Mieszko Gniezno 2:3 (1:1) tracąc decydującą bramkę w doliczonym czasie gry.
MIESZKO Gniezno - LIDER Swarzędz 3:2 (1:1). Bramki: 0-1 Magdziński as. Józiak (16 min), 1-1 samobójcza (23 min.), 2-1 ? (53 min.), 2-2 samobójcza po zagraniu Krakowskiego (68 min.), 3-2 ? (80+4 min.).
Żólte kartki: Magdziński, Kowalski;
Skład: Jankowski - Karolczyk, Kowalski, Szcześniak, Wojciński - Jądrzyk, Bździel, Józiak, Grygier, Krakowski (C) - Magdziński oraz Pospieszny, Giżycki, Korzuśnik, Brylewski, Przybylski.
Mecz rozpoczął się od lekkiej przewagi gospodarzy, co udokumentowali w 6 minucie groźnym strzałem Zimmera, po którym piłkę na róg sparował Jankes. Lider odpowiedział akcją Kepiego, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. W 16 minucie widzimy popisowy kontratak gości, kiedy to Józiu podaje do Kepiego, a ten tym razem nie ma problemu z pokonaniem bramkarza. Podrażniony Mieszko próbował się odgryźć niemal natychmiast, ale byliśmy na posterunku. Niestety w 23 minucie Igor niepotrzebnie faulował po lewej stronie pola karnego. Groźne dośrodkowanie na długi słupek odbiło się od interweniujących obrońców i piłka wylądowała w siatce. Po wyrównującym golu zarysowała się dość znaczna przewaga Mieszka, ale to Lider jeszcze w pierwszej połowie miał wyborna okazję do objęcia prowadzenia. Tuż przed przerwą niefortunnie ręką w polu karnym zagrał obrońca rywali i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Niestety Olek strzelił zbyt łatwo i bramkarz nie miał większych problemów z obroną.
Druga połowa nieco słabsza w wykonaniu obu zespołów, najgroźniejszą bronią Mieszka są stałe fragmenty gry, szczególnie rzuty rożne, a naszą gra z kontry. Po niepewnym zagraniu naszej defensywy Mieszko objął prowadzenie ok 53 minuty strzałem z obrębu pola karnego. Lider starał się odpowiedzieć i udało się to po ładnej akcji Olka, który popędził prawą stroną boiska i posłał silne płaskie dogranie w pole karne. Piłka zmierzała do zamykającego akcję Bryły, ale wyręczył go interweniujący obrońca pakując samobója. W końcówce meczu to gospodarze mieli więcej z gry, ale Lider odgryzał się groźnymi kontrami. Gdy sędzia doliczył 2 minuty wydawało się , że zespoły podzielą się punktami. Niestety 2 minuty wydłużyły się do 4 minut i w ostatniej akcji meczu, czyli rzucie rożnym tracimy gola i punkty.
Należy pochwalić zawodników za ambitną grę, dobry wynik był blisko, ale tak bywa w piłce, że trzeba mieć trochę szczęścia, a tego nam dziś zabrakło. Dobrze pamiętamy, że Mieszko nigdy nie leżał Liderowi jako rywal ligowy , także z tej perspektywy należy ocenić dzisiejszy mecz pozytywnie. Liczymy nie bez podstaw na udany rewanż w Zalasewie, a wcześniej na jeszcze lepszą grę w kolejnych meczach.
W pozostałych meczach 1 kolejki swarzędzka Unia przegrała ze Zjednoczonymi Trzemeszno 1:3, a Lechita Kłecko nieoczekiwanie podzielił się punktami z naszym najbliższym rywalem Polonią Środa remisując 1:1.
Komentarze