Lider - Trzemeszno 2:3

Lider - Trzemeszno 2:3

Dość pechowo przegraliśmy dziś mecz ligowy z niepokonanym do tej pory liderem naszej grupy. Pierwsza połowa meczu zakończyła się naszym zasłużonym zwycięstwem 2:1. Niestety po przerwie zagraliśmy nieco słabiej, a karty zaczął rozdawać silny wiatr. Tracimy dwa gole po kuriozalnych błędach Jankesa przy strzałach z dystansu zawodników z Trzemeszna, po których piłkę spokojnie powinien przynajmniej wybić lecz źle obliczył je lot.

LIDER Swarzędz - ZJEDNOCZENI Trzemeszno 2:3 (2:1) Bramki dla Lidera Tomek Gościński w 7 i 27 minucie.

Gdy w 4 minucie tracimy gola po akcji środkiem boiska wydaje się , ze może powtórzyć się scenariusz z Trzemeszna. Na szczęście chłopcy szybko odpowiedzieli rywalom. Dynamiczna akcja Józia w 7 minucie została co prawda powstrzymana prze obrońców, ale do odbitej piłki dobiega Tomek i plasowanym strzałem daje nam wyrównanie. Od tej pory gra jest wyrównana z lekką optyczna przewagą gospodarzy. Potwierdzeniem przewagi jest kolejny gol Tomka, który dopada piłki na szesnastce , podkręca piłkę  i strzela precyzyjnie w okno nie do obrony przez bramkarza. Wszystko to po rzucie rożnym egzekwowanym przez Kepiego i wybiciu piłki przez obrońcę. Kilka minut później mamy kolejny korner , tym razem Józiu płasko zagrywa w pole karne wzdłuż linii bramkowej , piłka mija bramkarza i obrońców, ale nie ma nikogo na tyle blisko żeby wpakować ją do pustej bramki. Kolejna akcja środkiem pola gdy Krzychu zagrywa do wchodzącego w pole karne Olka, ale ten łamie na lewą nogę co zostaje prawidłowo odczytane przez defensora rywali. Pod koniec pierwszej połowy kilka akcji gości, ale dobrze gra nasza obrona i Jankes. Tym samym przez pół godziny strzelamy Zjednoczonym tyle samo bramek co stracili do tej pory we wszystkich 9 meczach ligowych tej jesieni.

Z nadziejami czekamy na drugą połowę, niestety pod wiatr nie idzie już nam tak dobrze. Niemniej Trzemeszno też nie potrafi stworzyć groźnej sytuacji pod naszą bramką. W sukurs przychodzi im wiatr. Najpierw rzut wolny z około 40 metrów , bezpośredni strzał na bramkę, a piłka niesiona wiatrem przy fatalnej interwencji Jankesa ląduje w siatce. Kilka minut później na kolejny strzał decyduje się pomocnik gości i piłka po raz kolejny trafia do naszej siatki. Jest jeszcze mnóstwo czasu na odrobienie strat ale nie potrafimy już stworzyć realnego zagrożenia pod bramką, a rywale w zasadzie skupiają się na obronie wyniku. Z wyniku oczywiście nie możemy być zadowoleni, ale pokazaliśmy, że możemy powalczyć o trzy punkty z każdym rywalem. Należy pogratulować chłopcom zaangażowania, walki , ambicji i w sumie dobrego meczu. Dużo zdrowia zostawili dziś na boisku, a nie zawsze przekłada się to na końcowy efekt w postaci dobrego wyniku, niemniej nasza coraz lepsza gra powinna zaprocentować punktami w kolejnych meczach.

Skład: Jankowski - Socha, Szcześniak, Kowalski, Korzuśnik (Brylewski, Bździel)- Jądrzyk, Józiak, Gościński, Wojciński, Krakowski (C)- Magdziński.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości