Zimny prysznic
Mieszko Gniezno sprawił naszemu zespołowi dzisiaj zimny prysznic wygrywając zdecydowanie i zasłużenie 8:2 (5:1). Trudno napisać coś pozytywnego o naszej grze w tym meczu, poprzestanę zatem na pogratulowaniu naszemu rywalowi zwycięstwa w rozgrywkach i awansu do Grupy Mistrzowskiej. Tym samym awansował także czekający na nasze potknięcie ... Koziołek Poznań. My zagramy zaś w Grupie Wicemistrzowskiej , a naszymi rywalami będą SPN Szamotuły, Salos Poznań, Skra Otusz, Grom Plewiska i Przemysław Poznań.
Mieszko Gniezno - Lider Swarzędz 8:2 (5:1). Bramki dla Lidera: 3-1 Nowacki as. Staniszewski (23 min.), 6-2 Nowacki as. Magdziński (50 min.)
Skład Lidera: Jankowski (Strugalski) - Wojciński, Rais, Szcześniak, Białas - Jądrzyk (C), Nowacki, Józiak, Lemański - Magdziński, Staniszewski oraz Andrzejczak, Korzuśnik, Brylewski, Le Corre i Łuczak.
Na początku spotkania mieliśmy swoje okazje, ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał Józiu, a potem swojej szansy nie wykorzystał Pitbull. Może gdybyśmy po 5 minutach prowadzili choć 1:0, to mecz potoczyłby się inaczej. Niestety koszmarne błędy naszej obrony sprawiły , że po 12 minutach było już 3:0 dla gospodarzy. Potem widzieliśmy okres nieco lepszej gry Lidera uwieńczonej kontaktowym golem Alexa. Nie wykorzystaliśmy jednak szansy na dojście rywala, a ten wykorzystując naszą otwartą grę i w dalszym ciągu słabą defensywę punktował nas dalej. Druga połowa nieco bardziej wyrównana, ale różnica bramek zbyt duża żeby można było myśleć o zniwelowaniu strat. Mimo momentami ambitnej gry naszych chłopców zabrakło dzisiaj chyba pomysłu na grę. Najlepsze szanse to strzał Kepiego nad poprzeczką , strzały Józia sparowany na róg, Jacoba minimalnie obok słupka i Kuby B. zablokowany przez obrońcę. Zdołaliśmy jeszcze tylko zdobyć drugiego gola po ładnej akcji zespołu zakończonej strzałem Alexa. W naszej grze zastanawiał kompletny brak wykorzystania gry skrzydłami, która zawsze była nasza mocna stroną. Obie bramki padły po akcjach wyprowadzonych środkiem boiska. Dość liczni kibice Lidera (25 osób) nie zostali zatem rozgrzani przez naszych zawodników w ten zimny i wietrzny dzień.
Zespołowi Mieszka życzymy dobrych występów na wiosnę w Grupie Mistrzowskiej i zajęcia co najmniej miejsca na pudle co jest w ich zasięgu, my natomiast postaramy się po raz kolejny, tak jak wiosną 2014 wygrać Grupę Wicemistrzowską.
Komentarze