Słońce świeciło dla Lidera

Słońce świeciło dla Lidera

W dzisiejszym meczu drugiej kolejki wiosennych rozgrywek ligowych młodzika starszego w grupie 7 rozegraliśmy mecz z Karolinką Koziegłowy. Nad boiskiem w Kicinie słońce świeciło zdecydowanie dla Lidera Swarzędz , który wygrał pewnie 4:1 (2:0).

Karolinka Koziegłowy - Lider Swarzędz 1:4 (0:2) bramki: 0-1 (5 min.) Białas as. Nowacki, 0-2 (25 min.) Korzuśnik as. Wojciński, 1-2 (42 min) ?, 1-3 (44 min.) Magdziński, 1-4 (52 min.) Magdziński as. Cholewicki.

Skład Lidera: Jankes - Olaf, Mati R. - Oli, Biały, Alex, Piotras - Krzychu (C), Kepi oraz Korzuch, Tomek, Kacper Sz. i Eryk

Boisko w Kicinie jest położone w pięknej okolicy pod lasem, jednak stan nawierzchni pozostawia wiele do życzenia. Raczej nie dało się dziś grać precyzyjnymi podaniami i spodziewać się dokładnych zagrań. Oba zespoły rozpoczęły z dużym aniumuszem zachęcone piękną słoneczną pogodą. Już na początku dobre okazje dla Lidera, strzał Aleksa "wypluty" przez bramkarza, ale Krzychu nieco spóźniony. Kolejna akcja Aleksa i dogranie do Białego, który daje nam prowadzenie w 5 minucie. Potem mamy dobre okazje Kepiego oraz Krzycha niestety broni bramkarz gospodarzy. Lider prowadzi grę, a Karolinka dzielnie stawia im czoła. W końcu w 25 minucie Olaf decyduje się na przebojowy rajd lewą stroną boiska, mija kilku rywali i z linii zagrywa prostopadłą piłkę w pole karne. Dobrze ustawiony Korzuszek przytomnie przecina podanie i umieszcza pikę w siatce. W kolejnej akcji bardzo ładnie lewą nogą uderzył Kacper Sz. , a piłka po rykoszecie trafiła w słupek.

Druga połowa ponownie pod dyktando Lidera. Niepodziewanie tracimy bramkę po błędzie Tomka, który łapie piłkę poza polem karnym. Dobrze wykonany rzut wolny daje Karolince kontaktowego gola. Lider odpowiedział natychmiastowo i Kepi już 2 minuty później indywidualną akcją podwyższa wynik. Za kilka minut widzimy ładne prostopadłe podanie Piotra do Kepiego, a ten nie zwykł marnować takich sytuacji. Okazji na skopiowanie wyniku Lecha z Błękitnymi nie wykorzystuje Aleks i z dwóch metrów przenosi nad poprzeczką. Niemniej możemy być zadowoleni z dzisiejszego meczu, widać, że świąteczna przerwa nie zaszkodziła zbytnio chłopakom.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości