Kropkę nad "i" postawiła Wełna

Kropkę nad "i" postawiła Wełna

W dzisiejszym meczu mimo sporej przewagi na boisku młodziki starsze Lidera uległy Wełnie Rogoźno 0:1 tracąc gola na trzy minuty przed końcem spotkania. Cały mecz pod dyktando Lidera, ale zabrakło potwierdzenia w postaci gola, a gościom niestety dopisał fart w końcówce.

LIDER Swarzędz - WEŁNA Rogoźno 0:1 (0:0)

Skład Lidera: Jankes - Mati R., Olaf - Eryk, Alex (C), Krzychu, Oli - Niedźwiedź, Piotras oraz Tomek, Biały, Korzuch, Kacper Sz. i Martyna

Od początku meczy mimo gry pod wiatr gospodarze nadawali ton grze na boisku. Gra toczyła się na połowie Wełny, ale niestety tylko z rzadka dochodziliśmy do pozycji strzeleckich. Blisko w 5 minucie był Krzychu ale w dogodnej sytuacji strzelił obok słupka. Chwilę później płaski strzał Alexa wyłapał bramkarz. Aktywnie i dobrze grał Niedźwiedź, ale umiejętnie ustawiona obrona gości wydawała się nie do przejścia. Mogła się podobać dwójkowa akcja Alexa z Niedźwiedziem, ale bramkarz znów na posterunku.Później w zasadzie nie oddaliśmy strzału godnego uwagi. Niestety znowu graliśmy na zagęszczenie pola gry w środku, bez wykorzystania skrzydeł i całej powierzchni boiska. Nie wiadomo czemu miało to służyć , ale gra "bliżej siebie" od początku tej wiosny nie przynosi żadnych efektów. Ze słabszymi przeciwnikami po prostu wygraliśmy w mniejszym stosunku, ale Wełna nie przez przypadek wygrała wszystkie trzy dotychczasowe mecze. Widać, że chłopcy z Rogoźna potrafią grać w piłkę i umiejętnie ustawiają się na boisku, szybko i skutecznie wyprowadzając kontrataki. Pod koniec pierwszej odsłony nadzialiśmy się właśnie na kontrę i tylko doskonała interwencja Jankesa uchroniła nas od straty gola.

Druga połowa to niemal kopia pierwszej. Optyczna przewaga Lidera, ciągłe zagęszczanie pola gry i brak efektów pod bramką. Najbliżej powodzenia byliśmy po dynamicznym wejściu Alexa, można odnotować jeszcze strzały Olafa, Krzycha i Niedźwiedzia. Kilka rzutów rożnych , zagrywanych wrzutkami na jedno "kopyto", także nie miało szans powodzenia przy rosłych obrońcach rywali. Zabrakło jakichkolwiek prób strzałów z dystansu (oprócz jednej Olafa), kilka razy widzieliśmy próby Alexa rozciągnięcia pola gry. Przewaga w posiadaniu piłki bodaj 7:3 dla Lidera, ale to Wełna cieszy się z trzech oczek. Trzy minuty przed końcem zabrakło Oliemu zdecydowania w wybiciu piłki przy linii bocznej, a dośrodkowanie trafiło rykoszetem w  głowę Olafa, co skutecznie zmyliło Tomka i nie dało mu szans na obronę. No nic chłopaki , należy uznać, że "nic się nie stało" i szukać poprawy humorów już za tydzień w meczu ze Stoperem. Tym samym Lider traci fotel lidera na rzecz Wełny i przyjdzie nam poczekać zapewne na skuteczny miejmy nadzieję rewanż w Rogoźnie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości