Huragan nie powiał

Huragan nie powiał

W dzisiejszym meczu ligi WZPN Trampkarzy Młodszych UKS Lider Swarzędz rozgromił w Pobiedziskach tamtejszy Huragan 7:1 (4:1).

Huragan Pobiedziska - Lider Swarzędz 1:7 (1:4) Bramki: 0-1 Magdziński as. Józiak (5 min.), 0-2 Jądrzyk as. Staniszewski (15 min), 0-3 Nowacki as. Magdziński (26 min.), 0-4 Staniszewski as. Andrzejczak (30 min.), 1-4 Krasniewski (35 min. karny), 1-5 Jądrzyk (38 min.), 1-6 Andrzejczak as. Józiak (50 min.), 1-7 Staniszewski (57 min. karny);

Skład LIDERA: Jankowski - Cholewicki, Szcześniak, Wojciński, Białas - Jądrzyk (C), Nowacki, Andrzejczak, Józiak - Staniszewski, Magdziński oraz Rais, Mikołajski, Brylewski i Tomaszkiewicz. Trener: Paweł Chęciński

Dzisiaj gra wyglądała dużo lepiej niż tydzień temu. Oczywiście przeciwnik nie tej klasy, ale i tak chłopcy poprawili grę w obronie i w efekcie nie straciliśmy bramki z gry, choć trzeba przyznać, że Huragan miał kilka okazji w pierwszej połowie. Dobrym posunięciem trenera było ustawienie jako pary stoperów duetu Oli - Mati, obaj grali z dużym wyczuciem piłki, na wyprzedzenie, stanowili parę nie do przejścia. W ofensywie także radziliśmy sobie całkiem nieźle. Gdyby sędzie uznał prawidłowo zdobytą bramkę Alexa lub Józiu wykorzystał jedną z trzech setek, nasze zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. Zaczęliśmy od bramki Kepiego, który wykorzystał świetne dogranie Józia. Gospodarze marnują okazję na wyrównanie, ich napastnik po przejściu Olafa nie był w stanie pokonać Jankesa. Kolejny gol dla nas to owoc nieustępliwości Pitbulla, który odebrał piłkę bramkarzowi, który wypuścił ją z rąk oraz podał do Krzycha, a ten nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. Trzeci gol dla Alexa po przytomnym podaniu od Kepiego. Czwarty po stałym fragmencie gry kiedy to korner wykonaniu Jacoba wykorzystał bodaj najniższy z polu karnym Pitbull. Kiedy już wszyscy sposobili się do przerwy sądie gwizdnął dość przypadkowe zagranie ręką Józia. Karnego bezbłędnie wykorzystał napastnik Huraganu Oliwier Kraśniewski, który w przekroju całego meczu stanowił właściwie jedyne zagrożenie dla naszej obrony.

Druga połowa rozpoczęła się od rewelacyjnego strzału Krzycha, który z lewej nogi z osiemnastu metrów technicznym strzałem przelobował bramkarza. Podwyższył na 6:1 Jacob po rajdzie i dograniu Józia. Wynik został ustalony przez Pitbulla, który skutecznie egzekwował rzut karny, będący efektem faulu obrońców na przedzierającym się na czystą pozycje Krzychu. Zagraliśmy skutecznie, ładnie dla oka zasłużenie zdobywając trzy punkty. Gratulacje dla chłopców i trenera. Poprosimy za tydzień o powtórkę.

W innym meczu naszej grupy Vitcovia Witkowo bezbramkowo zremisowała z Pelikanem Niechanowo.

Dziękujemy Arturowi i firmie BUSART ze Swarzędza za bezpieczny i komfortowy transport na mecz.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości