Derby dla Lidera

Derby dla Lidera

Na inaugurację rozgrywek ligowych młodzika starszego wiosna 2015 Lider Swarzędz podejmował w Zalasewie lokalnego rywala Piast Kobylnica. Mecz zakończył się przekonującym zwycięstwem 6:0 (2:0) dla Lidera.

Skład Lidera: Jankes - Olaf, Mati R. - Krzychu, Alex, Jachuu (C), Piotras - Kepi, Jacob oraz Tomek, Niedźwiedź, Oli, Martyna, Kacper i Biały.

LIDER Swarzędz - PIAST Kobylnica 6:0 (2:0) Bramki: 1:0 Kepi as. Jacob (25 min.), 2:0 Alex as. Krzychu (30 min.), 3:0 Kepi as. Alex (33 min.), 4:0 Krzychu (51 min.), 5:0 Niedźwiedź as. Krzychu (53 min.), 6:0 Jacob as. Niedźwiedź (56 min.)

Mecz toczył się przy zdecydowanej przewadze Lidera i tylko brak zimnej krwi w sytuacjach podbramkowych sprawiał, że Piast do 25 minuty utrzymywał czyste konto. Należy podkreślić też dobre i  interwencje bramkarza rywali, który był chyba najjaśniejszą postacią w zespole gości. Klarownych okazji tzw. "setek" nie wykorzystali w pierwszej połowie min. Jacob, Alex i Kepi. Zbyt często zagęszczaliśmy pole gry co przy obronie rywali  całym zespołem nie pozwalało zdyskontować przewagi. Dopiero po akcji lewą stroną pola karnego Jacoba i dograniu do Kepiego ten otworzył wynik. Krótko przed gwizdkiem na strzał z dystansu zdecydował się Krzychu. Nierówna murawa sprawiła, że piłka skozłowała przed bramkarzem, który nie zdołał jej złapać co skwapliwie wykorzystał Alex. Piast bodaj tylko trzy razy przekroczył linię wyznaczająca połowę boiska i nawet udało mu się umieścić piłkę w siatce, ale napastnik był na ponad metrowym spalonym.

Po przerwie trener dokonał licznych zmian, jednak obraz gry się nie zmienił. Zawodnicy z ławki godnie zastąpili swoich kolegów i już w 3 minucie mieliśmy trzeciego gola. Alex znalazł dobrze ustawionego Kepiego, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Piast widząc, że tego meczu raczej nie wygra starał się zdobyć choć honorowego gola. Jednak ich zamiary spełzły na panewce wobec uważnej gry w defensywie Lidera. Kolejne gole to już efekt miażdżącej czasem przewagi gospodarzy. Czwarty gol - Krzychu objechał slalomem prawą stroną kilku obrońców i założył siatkę bezradnemu bramkarzowi. Chwilę potem ten sam zawodnik posyła silne dośrodkowanie, które przechodzi przez ręce goalkeepera, a tam już Niedźwiedź głową pakuje piłkę do bramki. Wynik ustala Jacob filmowym strzałem w długi róg bramki po podaniu Niedźwiedzia. W międzyczasie dobre okazje marnują Biały, Kacper i Oli.

Udana inauguracja ligi to dobry zwiastun przed wielkanocną przerwą. Dodajmy, że do zespołu po półrocznej przerwie związanej z kontuzją powrócił Biały, a absolutny debiut w meczu ligowym w bramce zanotował Tomek. Gratulujemy!

Informacje o meczu: http://lider2002.futbolowo.pl/game/194094

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości